Temat: żylaki?

witam serdecznie mam problem za kolanem lydka bolala mnie strasznie i mam obrzek lydki poszlam do doktora i dal zastrzyk clexane i badane d-dimery bo podejrzewal zakrzepic odstawilam jak kazal zastrzyki i obrzek nadal jest troche czasami noga boli co mi moze byc moze warto udac sie na usg prosze odpowiedz na mejla milunia10.18@o2.pl

Też mam podobne obrzęki do Twoich i się zastanawiam, czy by czasem nie zapisać się na wizytę do chirurga naczyniowego. Podobno dobry jest doktor Damian Ziaja. Boję się bardzo wizyty, bo u mnie żylaki są dziedziczne...

Długo wahałam się co zrobić ze swoimi żylakami, ale nie ma czego się bać i czekać aż sprawa się pogorszy. Byłam w luxmedzie na wilanowie w szpitalu doktor Karol Chakkour chirurg naczyniowy, bardzo dobry fachowiec. Jeśli szukasz kogoś, kto zajmie się odpowiednio problemem żylaków, to lepiej nie można trafić - u mnie problem rozwiązal bardzo szybko zabiegiem skleroterapii, ale niekoniecznie ten sam zabieg może być też dobry dla Ciebie. Trzeba po prostu poradzić się specjalisty.

Nie bójcie się - lekarze mają Wam pomóc, a nie zaszkodzić, więc absolutnie nie należy się ich obawiać. Tym bardziej takiego specjalisty jak Damian Ziaja. Mój mąż korzystał z jego pomocy, bo pojawiły mu się żylaki, a ja się do niego zgłosiłam z naczynkami. Ma świetne podejście do pacjenta!

Polecam suplementy diety, które wspierają mikrokrążenie żylne i, poprzez wpływ na syntezę kolagenu, zapewniają prawidłowe funkcjonowanie naczyń krwionośnych. Składać się powinny z diosminy, hesperydyny, ekstraktu z liści winorośli właściwej i pestek winogron, a także z witaminy C.

A słyszeliście o nieinwazyjnej metodzie przy użyciu kleju wewnątrznaczyniowy VeneSeal? Czegop to teraz nie wymyślą Kleje do żył - ciekawe. Mi zaproponował to lekarz w szpitalu Luxmed. Jeszccze się nie zdecydowałam, ale rozważam, bo jest to szybki i bezproblemowy zabieg.

Niestety często ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że żylaki to nie tylko problem kosmetyczny, ale przede wszystkim zdrowotny. Trzeba pamiętać, że żylaki nie lubią siedzącego trybu życia, warto wprowadzić chociaż odrobinę aktywności, do tego krem anty-żylakowy Varive - zapobiega powstawaniu skrzepów, uszczelnia naczynia krwionośne. U mnie sprawdził się dobrze

Koniecznie na Twoim miejscu zrobiłbym usg doppler.

Z żylakami to nie ma żartów. Ja miałam dość duże żylaki na nodze i bardzo to nie estetycznie wyglądało bo nie mogłam nosić żadnej spódnicy krótszej niż do 3/4 łydki...wiec jednym słowem masakra. Zdecydowałam się na zabieg laserowy w gabinecie u doktora Kreffta w Centrum medyczne eMKaMED we Wrocławiu.

Ja od czasów nastoletnich miałam na łydce zaraz pod kolanem taką fioletową pręgę i nawet fajnie to wyglądało taka widoczna żyła. Nigdy jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało do czasu kiedy zaszłam w ciąże i pod koniec ciąży kiedy przytyłam swoje zobaczyłam że moja żyła się uwypukliła. Po porodzie była już masakra ból i żyła jak bomba. Skonsultowałam się z chorurgiem Piotrem Kreftem z gabinetu we Wrocławiu i zapisałam się na zabieg.

Zdecydowałam się na zabieg skleroterapii, nie jest to bardzo inwazyjna metoda, ale może szybko przynieść ulgę. Pierwszy zabieg robiłam w Profemedzie w Krakowie i jestem bardzo zadowolona z efektów.

Stosowane są takie metody leczenia żylaków, kończyn dolnych, jak: stripping, krioterapia, skleroterapia czy zabieg laserowy. Przed zabiegiem Pacjent powinien wykonać badanie: morfologia, poziomu cukru, APTT, wskaźnika protrombinowego, poziomu elektrolitów i EKG. Zalecane jest również badanie obrazowe żył tj. USG Doppler.

Jaki zabieg uważa się za najlepszy? I czy zarazem jest takim, który niesie za sobą jak najmniejsze możliwości powikłań? Żyły to jednak poważna sprawa i ciężko zdecydować się na ingerencję chirurga. Wyczytałam natomiast na forach specjalistycznych, że z żylakami świetnie sobie radzi krem VARIVE. Ktoś może potwierdzić, że krem pomógł na takie problemy?

Kremy to bardziej zapobiegawczo, ale jak ktoś ma pracę stojącą albo skłonności genetycznie to nie ma ratunku, prędzej czy później problemy się pojawią. Zaczynam sądzić, że żylaki to taka przypadłość cywilizacyjna już obecnie. Słyszałam, że w szpitalu LM na Puławskiej można pozbyć się żylaków nieinwazyjną metodą VenaSeal tylko to koszt rzędu kilkunastu tysięcy. Ktoś może słyszał o tym?

Ja miałam zabieg metodą VenaSeal właśnie w szpitalu Lux Med na Puławskiej w Warszawie i z pełną odpowiedzialnością polecam! Było bezboleśnie, dostałam miejscowe znieczulenie i wszystko było przeprowadzone zgodnie ze wszystkimi procedurami, dzięki czemu nie bałam się oddać w ich ręce. Co ważne, od razu po zabiegu wróciłam do siebie, nie musiałam nosić pończoch uciskowych, a nogi w końcu wyglądają pięknie.