Witam. Mam 24 lata i od kiedy pamiętam, mam jakby zwoje żylaków na całej długości lewego jądra, z jego lewej strony, są na tyle duże, że "wiszą" nawet poniżej jądra. Można je oddzielić od samego jądra. Nie powodują bólu. Szukam obecnie kogoś kto wykona USG, jednak wszyscy są w tym okresie na urlopach, więc dopiero za tydzień będę mógł się umówić. Czytałem o żylakach powrózka nasiennego, ale wszędzie opis wskazuje, że zlokalizowane one są powyżej jądra, lub przy nim samym... a moje opierają się już na worku moszny poniżej jądra, ale czuję że jest to jedna całość która prowadzi ku górze. Czy to właśnie jakieś zaawansowane stadium żylaków powrozka? Przepuklina?

Do tej pory się tym nie zainteresowałem, teraz pchnął mnie do tego lekki dyskomfort w prawym jądrze, przy którym fizycznie nie wyczuwam nic niepokojącego, poza delikatnym bólem.