Witam miałem zwichnięty łokieć po 3 tyg gipsu lekarz zdioł go i zapisał rehabilitacje niestety rehabilitacja zaczyna sie dopiero 9 marca(jakie to głupie) ręki nie mogę wyprostować ani zgiąć do końca ruch jest bardzo ograniczony. Nie wiem co zrobić aby to rozprostować. Slyszałem że jeśli w tym czasie nie podejmę rehabilitacji i nic z tym nie zrobię to ta blokada może mi zostać. Proszę o pomoc
A elewacja (bandaż/opaska)? Lekarz nic nie mówił po ściągnięciu gipsu?
No nic zapytałem sie tylko co z siłownią powiedział żebym sobie narazie odpuscił i to wszystko. Nie wiem czy ta blokada rozejdzie się po paru dniach sama czy nad tym trzeba pracować nie wiem nic na ten temat dlatego pytam was.
Wróżką nie jestem. Nie napisał Pan zbyt wiele o wynikach badań ani o diagnozie/wypocinach lekarza. Mało komu chce się coś pisać jak kompletnie nic nie wiadomo. Osobiście jestem cienki z ortopedii, ale orientuję się na tyle że informacji jest za mało.
Przepraszam bardzo za tak mało liczbę informacji lecz piszę tutaj bo właśnie o niczym nie zostałem poinformowany. Wiem jedynie że to zwichnięcie tylno boczne stawu łokciowego w zaleceniach napisano -Kontynuacja cwicznie wyuczonych na oddziale lecz niczego mnie tam nie uczono ani o niczym nie informowano. Jestem załamany szpital w którym byłem nie ma zbyt dobrej opinii o lekarzach tam pracujących o czym sam się teraz przekonałem. Nie wiem co mogę wam więcej napisać. Jeśli chcieli byście coś wiedzieć czego nie napisałem pytajcie. Proszę o pomoc. Dziękuje i pozdrawiam
Kolega radził mi abym po nagrzaniu łokcia w misce z ciepłą wodą i mydłem ruszał łokciem poprostu rozciagał scięgna i więzadła. Co o tym myślicie ??
@reffffffffffffff
No na stawy, gorąca woda i szare mydło działa rewelacyjnie. Ale nie wiem czy w Pana przypadku nie ma przeciwwskazań.
[Zaznaczam iż nie jestem lekarzem a niniejszy post jest moją prywatną opinią którą ustawowo można potłuc o kant d...]
Edytuj Post