Witam. Opiszę od początku - jako tako, nigdy problemów z żołądkiem nie miałem, pomimo tego, iż jadam nieregularnie. Czasem zdarzał się jedynie lekki 'wysyp' po kacu i w ew. stresie, pokroju egzaminu maturalnego. W poniedziałek zacząłem rok szkolny. Podszedłem do tego na luzie, aczkolwiek i tak mój żołądek się zdenerwował. Dostałem biegunki, lecz oprócz tego miałem zawroty głowy, nudności oraz strasznie się pociłem (to nigdy u mnie nie występowało). Lekko się przestraszyłem, następnego dnia poszedłem do lekarza, stwierdził grypę żołądkową. Przepisał jakieś tabletki na lepsze trawienie i tyle. Nigdy nie piłem kawy, nie paliłem. Alkohol też rzadko piję. Niby było wszystko ok, żołądek pobolewał, biegunka znikła. Wyszedłem dziś na godzinę z domu - wróciłem, 3 razy byłem w łazience, znowu mam zawroty głowy, na dodatek doszła gorączka.
Trzeba zwrócić się do gastrologa, czy może to mieć inne umiejscowienie?
@edit
Zapomniałem dodać - ogólnie słabo się czuję, a w dwóch pierwszych dniach łapała mnie także silna kolka po lewej stronie, mam też wzdęcia.
Edytuj Post