Rok temu zemdlalam w upalne dni. Zaczelam sie mocno pocic,krecilo mi sie w glowie ,
poczulam scisk w zoladku i obudzilam sie na podlodze przed ratownikami.Pobrano mi krew,
zrobiono badania wyniki miałam ok.
Udałam sie do kardiologa. Kardiolog stwierdził ze mam tylko dwie male szmery na sercu,
ktore napewno nie byly przyczyną i nie są groźne. Bylam takze u neurologa i okulisty.
Stwierdzili ze wszystko jest dobrze. Po odniesieniu wszystkich wynikow lekarz rodzinny stwierdzil ze to byl wynik odwodnienia i ze mam pic duzo wody (fakt wczesniej nie spozywalam wcale wody tylko same napoje gazowe , cole i czasami alkohol) od tamtej pory pije 2litry wody dziennie, czasami nawet i wiecej kiedy chce sie pic. Znow zaczelo sie lato i od paru dni kreci mi sie w glowie, czuje sie przemeczona a wczoraj nawet pobolewalo mnie serce. Mam 21lat i moje pytanie brzmi czy to mozliwe ze jestem odwodniona czy moze przyczyna moze tkwic w czym innym? Jakas choroba?