Witam,
mam usunięty pęcherzyk żółciowy metodą laparoskopową. W dniu przyjęcia na oddział wszystkie badania miałam w normie. Do domu wyszłam w drugiej dobie. w 5 i 6 dniu po zabiegu luty czułam ból w łopatkach i w klatce piersiowej. Dzień póżniej nad ranem dostałam już tak ogromnych bóli nie mogłam się ruszać leżeć stać. Mąż wezwał karetkę. Podali mi w zastrzyku leki rozkurczowe, przeciwbólowe i mi przeszło. Pojechałam do szpitala, zrobiono mi dodatkowe badania. Martwią mnie bardzo przekroczone normy:
AspAt - 1130 U/l
AlAt 687 U/l
Bilirubina całkowita 1,17 mg/dl
Fosfataza alkaiczna 175 u/l
GGTP 314 u/l
+ wyniki z hematologii, tu są tylko 2:
RBC 5,38
MCV 80,50
Za 5 dni mam przyjść do kontroli.
Zauważyłam jeszcze jedną niepokojącą mnie sprawę. Po zabiegu oddawanie stola odbywało się niemal w przeciągu pól godziny od posiłku. Tym czasem już półtorej dobry nie oddałam stolca. Kolor moczu jest intensywnie żółty, nie ma niepokojącej barwy. Bardzo proszę Państwa opinie w tym temacie.
Z góry dziękuję.