Temat: Zespół bólowy L-S / TK kręgosłupa

Witam mam wynik badań z tomografii chciałbym się dowiedzieć co on oznacza .

Opis ;Wyrównana lordoza lędźwiowa i niewielkiego stopnia skrzywienie boczne lewostronne kręgosłupa w lędźwiowym odcinku,kąt skoliozy ok 10 stopni
Trzon kręgów lędźwiowych prawidłowej wysokości
Zmiany zwyrodnieniowe pod postacią osteofitów krawędzi trzonów kręgowych widoczne głównie na poziomie L5-S1
Również nieco przewężona przestrzeń mk L5-S1
W stawach mk brak jest zmian
Otwory mk prawidłowe
Wypuklina centralna krążka mk L5-S1 z wypuklaniem się krążka do kanału kręgowego na głębokości ok 5mm uciskające worek oponowy jak również prawy korzeń rdzeniowy, wypuklina z prawostronna lateralizacją
Na pozostałych poziomach krążki prawidłowe
Szerokość kanału kręgowego w normie
Wnioski ; Dyskopatia L5-S1 i wypuklina krążka mk na tym poziomie

Ogólnie ból polega na ukłuciu w dolnym odcinku lędźwiowym, odczucie jest takie jak by ktoś wbił igłę za pierwszym razem poszło również w lewą nogę, przy następnym atak w prawą .

Wypuklina centralna krążka mk L5-S1 z wypuklaniem się krążka do kanału kręgowego na głębokości ok 5mm uciskające worek oponowy jak również prawy korzeń rdzeniowy, wypuklina z prawostronna lateralizacją

To brzmi groźnie; może da się wyprowadzić odpowiednią rehabilitacją, ale nie mam pojęcia. Jeśli lordoza jest zniesiona, to chyba nie można robić skłonów, ani przysiadów - ja robię, tak ćwiczę, ale ja mam L5-S1 ustawione ostro w taki sposób, że lordoza jest pogłębiona i taki rodzaj ćwiczeń pomaga - zauważyłem sam dawno temu, że pozostawanie w pozycji kucznej (przysiadu na całych stopach) przynosiło ulgę, a po kilku dniach czasem znosiło dolegliwości.

Czyli: - ani skłonów na stojąco, ani w klęku tzw. japońskich/buddyjskich... - chyba żadnych. Profesjonaliści muszą się wypowiedzieć. I na pewno też trzeba uważać na niesymetryczne ruchy - w tym stanie; oznacza to, że nie wykonujemy ruchu na jedną stronę - np. odśnieżanie szuflą jest takim ruchem, albo niektóre rodzaje ćwiczeń - tak? ;] - No chyba tak.
...Wykroki - z kijkiem nad głową - gdzieniegdzie polecane (z hantlami to w ogóle chory pomysł) do wykonywania na jedną stronę - potem seria na drugą... To jest właśnie coś co może po czasie (chyba niedługim nawet) rozwalić kręgosłup i stawy.
Ja robiłem na przemian - na utrzymanie ruchomości w lędźwiach raczej i prostowanie piersiowego...
Natomiast jakie próbować robić - kompletnie nie wiem, ani nie polecę żadnych rehabilitantów z YouTube. W książeczce o dolegliwościach L-S autorstwa Artura Dziaka, którą polecono mi ponad 20 lat temu, widziałem różne ćwiczenia, ale żadnych objaśnień oczywiście. Żeby ćwiczyć trzeba mieć jakieś pojęcie o biomechanice stawów, kręgosłupa i wszystkiego w ogóle; niestety ja dalej nie mam i nie umiem się nauczyć, jak zresztą wszystkiego; inne problemy mnie przygniatają.

I na dodatek jestem zmęczony i powyższy wpis z tego powodu bez szczególnego polotu, a tylko bełkotliwie; przepraszam. Wykroki z kijkiem nad głową i tzw. "pompowanie" (tak jest to nazwane w tej książeczce) - raczej zachowują lordozę, ale lepiej nie próbować, bałbym się. Może poleżeć z nogami na krześle - nie powinno zaszkodzić... też mi polecano wtedy, ale to trzeba cały dzień, dwa, trzy podobno maksymalnie, bo mięśnie osłabną i wtedy może całkiem dysk wypaść... - też tylko tak sobie tłumaczę. ...Trzy dni - więc; przy ostrych dolegliwościach. Też wypróbowałem. A teraz zzsk spowodowało utratę ruchomości i ból pojawia się rzadziej i o wiele mniejszy.

Totalny bełkot

Co za bzdety, szokujące!!!

Taki zespół bólowy sie powinno leczyć. Jest na to odpowiednia terapia.Ja mialam coś takiego jak terapię bólow kregoslupa w RehaExpert ( rehabilitant przyjeżdżał do mnie do domu, także nie musiałam nigdzie wychodzić) .