Witam. W październiku nabawiłam się kontuzji w stawie kolanowym na treningu koszykówki. Kontuzji nabawiłam się gdyż koleżanka na treningu podstawiła mi noge. Dalej uczęszczałam na treningi i nawet byłam na zawodach (nie ma to jak inteligencja). Po zawodach ból był nie do zniesienia. U lekarza okazało się iż są zerwame więzadła i woda w kolanie powstała. Oczywiście wszystko zakończyło się operacją, gipsem na 4 mies., rehabilitacją i zwolnieniem na rok z treningów i wf. Zastanawiam się czy nie zrezygnować z kosza po takiej kontuzji. Kolano nadal nie jest całkowicie sprawne. Czasami "zawiesza" się a przy tym towarzyszy straszny ból, przy jakich kolwiek skokach, kolano wydaje się ociężałe. A przy np. Długim chodzeniu kolano puchnie i boli.. A w dodatku moja kondycja strasznie spadła. Także nie wiem, czy mam zrezygnować z kosza..