Witam. Mam 20 lat i od paru lat mam problem z niskim cukrem. Wszystko zaczęło się od podstawówki kiedy na jednej z lekcji zrobiłam się blada i strasznie bolał mnie żołądek oraz zaczęło mnie kuć w mostku tzn było to uczucie jakby ściśniętego żołądka i wszystko mnie w nim jakby piekło i kuło. I mam tak do dziś. Nie mogę sie w ten czas ani wyprostować bo strasznie boli i nawet gdy dotykam to miejsce to boli. okazało się że nic nie zjadłam i spadł mi cukier i zalecono mi mieć zawsze coś słodkiego przy sobie i po prostu nie pozwolić na to by być głodnym. Ale bardzo mnie to niepokoi czy to faktyczenie wystarczy ? czy może jednak jestem cukrzykiem i potrzebuje jakichś leków? I do jakiego lekarza mogłabym się z tym zgłosić?