Witam.
Problem zaczął się około 4 dni temu. Ból podbrzusza, wrażliwe na dotyk piersi - myślałam, że to normalne (na dniach powinnam dostać miesiączkę) jednak do tego doszedł ból głowy i zawroty. Przez pare sekund kręci mi się w głowie i zaraz wraca do normy, jednak zdarza mi się to dosłownie non stop w ciągu dnia. Moja mama przez 2 dni miała to samo i przeszło samo. Sprawdzałyśmy ciśnienie - ona w normie, ja (mimo, że byłam po kawie) miałam niskie. Jestem zdrowa, wysypiam się, odżywiam się w miarę zdrowo (tydzień przed okresem mam parcie na każde jedzenie). Czy to może być związane z wahaniami temperatur? Ok 3 miesiące temu miałam operację zatok - więc może to być też tym uwarunkowane? Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki.