Witam, pozwolę sobie opisać całą sytuacje dotyczącą mojego męża. Dnia 15.10.2013 (wtorek) ze względu na problemy,- podczas mojej nieobecności mąż napił się płynu do chłodnic PETRYGO, myślę, że kilka łyków, przyszedł do mnie do pracy-już z dziwnym zachowaniem, wrócił do domu, gdy wróciłam wieczorem okazało się, że wypił tego płynu więcej, już w ogóle nie kontaktował, drżały mu ręce, patrzył w jeden punkt, słyszał, reagował na ból, ale z minuty na minute było gorzej, zabrało go pogotowie, na chwilę obecną zrobiono mu trzecią dializę, do dnia 26.10.2013 normalnie oddaje mocz, zjada posiłki, tzn. Ale zaczęło mnie niepokoić zachowanie tzn od trzech dni wspomina wszystko sprzed lat, swoją poprzednią żonę i dziewczynę, ma napady nerwowe, niby pamięta osobę jak widzi, ale później znów wspomina wszystko sprzed lat (tak jak by się cofnął), Czy to minie ? Ile taki pacjent może być w szpitalu po zatruciu glikolem etylenowym. Boje się, że nie wróci mu pamięć. Proszę o odpowiedź, Czy to jest chwilowe ?