5 lat temu zaczęłam mieć zawroty głowy,które trwały godzinami. Neurolog przepisała mi histimerck. Laryngolog pierwszy, do którego poszłam ,przepisał mi euphorbium a drugi tafen.
Zawroty głowy mi przeszły ,ale pełność ucha ,szumy i niedosłuch prawego ucha mam nadal. Nigdy nie bolało mnie ucho. Żaden z laryngologów nie powiedział mi co jest nie tak,nie zastosował płukania ucha .Sadze ,że gdyby było zapchane to by je wykonali.
Każdy kazał mi rzucić papierosy,których nie palę. Jestem chronicznie zmęczona, nie wyspana a pulsujący szum jak miałam tak mam. U każdego z lekarzy byłam prywatnie, zapłaciłam 150 zł za brak diagnozy i wiadomość, że mogę kupić euphorbium w aptece bez konieczności płacenia za wizytę. Neurolog skierowała mnie na tomografię .W opisie było:
Pogrubienie błony śluzowej prawej zatoki szczękowej