Witam . Odrazu przejde do rzeczy . Mam 18 lat . Zrobilem przeswietlenie i okazalo sie ze mam zawalone zatoki i splywa mi wydzielina do gardla + jakas ropa czy cos w tym stylu . Bylem u laryngologa , ktory zlecil mi jakis tam leki . Od 3 tygodni płucze nos 2x dziennie ( finix ) , szczepionka do nosa , jakies psikadla , simulan forte duo i telfexo . Duzo tych lekow jest ale mimo to nie czuje poprawy . Głowa boli codziennie , ból gardła a co najgorsze - nieswieży oddech . Niedlugo zalamie sie naprawde bo nie mam juz sił . Wszystko wskazuje na to ze powstaje on przez te zatoki + dziwny smak w ustach mam . Robilem gastroskopie , ktora nic nie wykryla , bylem tez u dentysty ktory powiedzial ze mam wysmienite zeby , ale mimo tego codziennie jem paczke gum bo nie moge inaczej normalnie rozmawiac z ludzmi . Co mam dalej robic z tymi zatokami ?? Moze odkad biore leki to wydzielina jeszcze bardziej mi splywa i dlatego coraz bardziej smierdzi mi z buzi ???? Moze jakies domowe sposoby na ta wydzieline ?? Robie wszystko , pije siemie lniane , jem owoce , witaminy b6 , b12 , plucze gardlo .... NIC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!