Witam. Dostałam zapalenie okostne zęba leczonego kanałowo 13 lat temu. Udałam się do najbliższego dentysty, aby uzyskać szybką pomoc. Wykonano mi zdjęcie na którym widać że w jednym kanale zostało narzędzie stomatologiczne. Dentysta przepisał mi antybiotyk i powiedział, że albo ryzykuje w ciemno i leczę od nowa albo wyrywam. Zadzwoniłam do gabinetu w którym był leczony ten ząb. Została odnaleziona kartoteka i w niej stomatolog nie zamieścił adnotacji że takie coś się wydarzyło, mnie ani moich rodziców również o tym nie poinformował (byłam wtedy niepełnoletnia). Dentysta ten już nie pracuje w tym gabinecie i z tego co mi powiedziała właścicielka pracował tam tylko rok. Gdyby nie to zapalenie nigdy bym się nie dowiedziała o całej tej sytuacji. Czy da się po tylu latach jakoś wyegzekwować od tego stomatologa naprawę szkody???????