Zapewne wskutek treningów bokserskich nabawiłem się w/w dolegliwości. Zabiegi przepisane przed ortopedę ( lasery, krio itp. )nie przyniosły żadnej poprawy, dlatego lekarz stwierdził, że należy wykonać zastrzyk przeciwzapalny bezpośrednio w miejsce problemu. PO 3-4 zastrzykach faktycznie ból był praktycznie niewyczuwalny, i sądziłem, że jeszcze maksymalnie jedna iniekcja i będę miał problem z głowy. Dokładnie 2 dni przed zastrzykiem (i tu uwaga ) obudziłem się rano z okropnym bólem i problem wrócił. Dziwi mnie to, że po śnie, więc nic tą ręką nie robiłem. Lekarz proponuje rezonans celem dokładniejszemu zapoznaniu się z dolegliwością, gdyż ( jego zdaniem ) USG nie jest tak dobre. Chciałbym się dowiedzieć, co czeka mnie dalej, i jakie są możliwości dalszej rehabilitacji, bo wiem, że istnieje ponoć zabieg operacyjny, ale jego wolę uniknąć z racji unieruchomienia ręki itp. Jakieś przemyslenia ?