Witam

Już drugi raz w życiu - ostatni raz 2 lata temu - mam zapalenie pępka. Za pierwszym razem nieświadomy problemu poszedłem do lekarza rodzinnego, który skierował mnie do chirurga. Chirurg zrobił opatrunek i włożył do środka jakiś lek. Okazało się, że za bardzo nie pomógł, więc za drugim razem, jeżeli się nie mylę skorzystał ze "srebra" - tak przynajmniej zrozumiałem. I to okazało się skuteczne. Z racji tego, że to było dawno nie pamiętam dokładnie z czego miałem robić ten opatrunek. Pytanie moje jest więc takie, czym smarować, czym leczyć ten pępek? Proszę o jakieś porady. Póki co wlewałem do niego wodę utlenioną. Prawdopodobnie trochę to działało, ponieważ póki co nie widzę, żeby to się rozwijało bardziej, ale chciałbym zastosować coś skuteczniejszego.

Poza tym proszę o informację co z codzienną higieną pępka. Z racji budowy mojego pępka, mam do niego utrudniony dostęp. Jest taki "zabudowany". Myślę, że to jest przyczyną infekcji. Chciałbym się jednak dowiedzieć czy mimo to powinienem go myć bardzo intensywnie. Mówiąc kolokwialnie "wkładać" głęboko palec i go czyścić. Z resztą nie tyle czyszczenie to problem co jego wysuszenie. Dzisiejsza próba intensywniejszego przemycia skończyła się wypłynięciem świeżej krwi.

Z góry dziękuję za pomoc. Piszę o tym tutaj, ponieważ chciałbym wyleczyć go sam bez interwencji lekarza.

Pozdrawiam.