Witam Od początku kiedy zaczęłam przygodę z depilacją mam zapalenie mieszków.. Nogi po zwykłej golarce są bardzo podrażnione, czerwone, pełno jest krostek i odczuwam silny świąd. Wygląda to tragicznie... Jak sobie z tym poradzić? Mam 20 lat, odwiedziłam już kilku dermatologów. Na początku stosowałam żel Rozex który przynosił mi chwilową ulgę Teraz stosuję żel Normaclin oraz krem Hylosept ale mało co pomaga, ewentualnie na kilka chwil. Chciałam się dowiedzieć czy z taką "dolegliwością" można wybrać się na depilację laserową. Niektórzy twierdzą że mogą zostać jakieś blizny po tym zabiegu... Nie wiem co mam robić. Bardzo chciałabym się tego pozbyć. Jeżeli nie depilacja laserowa to jak się z tego wyleczyć?