Witam serdecznie.
Budząc się w poniedziałek rano odczuwałem ból taki jak po zakwaszeniu mięśni (w każdym mięsniu) i miałem lekkie problemy z wstaniem z łóżka, ale w ciągu dnia wszystko wróciło do normy. Dodam, że w weekend nie dokonywałem żadnego wysiłku fizycznego. Jednak budząc się wczoraj nie byłem w stanie podnieśc się samemu z łóżka i miałem ogromne problemy z poruszaniem się. Udałem się do szkoły, gdzie po 2 godzinach zmuszony byłem o transport do domu, odrazu jadąc do lekarza rodzinnego. Powiedziałem o objawach (ból każdego mięsnia, łącznie z przełykiem, problmy z poruszaniem się i to dosyc poważne) i p. doktor zaczęła podejrzewac zapalenie mieśni jednak na początek zaproponowała mi następujące leki:
Metafen (przeciwzapalny), Nobaxin(antybiotyk tylko na okres 3 dni). Sądziłem, że następnego dnia będzie chociaż trochę lepiej jednak myliłem się. Objawy w stadium wtorku, ale ból w mieśniach nieco nasilił się przy poruszaniu. Poczytałem trochę na interneci i znalazłem niepokojące mnie informacje. Proszę o wyjaśnienie jakieś co to może byc dokładnie? Podejrzenia? Liczę na pomoc.
Dodam, że mam 18lat i moja rodzina jest natknięta nowotworami.