Cześć pisze na tym forum nawet nie wiem czy w dobrym miejscu ale mam mały problem. Ok już wszystko opisuje.
Problem nie jest tyle mój co mojej dziewczyny ma ona zaniki pamięci ostatnio miała wypadek zaczadziła się i to było ostre zaczadzenie doktor powiedział ze miała 32 jednostki a 30 to jest zgon ale ona wyszła na szczęście cało z tego! No prawie bo ta pamięć szwankuje, ma coś takiego np. ze mówi coś mówi i po chwili zapomina co przed chwila mówiła albo ja coś mowie do niej a ona po chwili nie wie o czym ja mówiłem, również gdy musi sobie coś przypomnieć to nie może tego zrobić, nie pamieta czy robiła coś dziś czy wczoraj i czy wgl to zrobiła. Czasami rozpoczyna kłótnie i gdy pytam po co to zrobiła słyszę: nie wiem. Nie wiem czy to przez stres (i info P.doktor ze takie coś może wystąpić może ona sobie to wzięła do siebie i to tylko w jej głowie siedzi {w sensie ze sobie to ubzdurała jak to się mówi}) lub to są jakieś powikłania po tym zaczadzeniu i to minie czy mamy się tym martwic. Zatruła się 1 grudnia wczoraj wyszła z szpitala. Jedynym z leków jaki bierze na głowę jest "HALIDOR". Proszę o pomoc! Strałem się jak najlepiej opisać zaistniałą sytuacje. Jak coś to czekam na pytania gdybym czegoś nie napisał. Pozdrawiam Łukasz.