Dzień dobry, chciałbym dostać poradę.

Kilka lat temu uderzyłem sie w paznokcia i zrobił się trochę dziwny (zrogowaciały, zielonkawy) 3 miesiące temu poszedłem do lekarza i okazało sie że jest zakażony pleśnią (Pani doktor Podstawiła go pod jakąś lampę i tak stwierdziła.)

Dostałem leki, początkowo przez 7 tygodni brałem "Fluocorta" jedna tabletkę tygodniowo i "Nailner" do smarowania paznokcia. Nie było widać poprawy i na następnej wizycie dostałem silniejszy lek "Erfin" oraz "Diohespan" (żeby paznokieć rósł szybciej) ale ciągle nie widać poprawy. Czy powinienem pójść do innego lekarza czy czekać jeszcze na efekty ?