Zrobiłam posiew z szyjki macicy, wyszła bakteria Actinomyces meyeri. Lekarz ginekolog przepisał mi antybiotyk wg antybiogramu, ale tylko na 8 dni. Czytam na forum, że leczenie promienicy trwa bardzo długo, nawet kilka miesięcy. Nie mam żadnych objawów, ropni, przetok, itp. Mam dwa pytania: 1) Czy tak krótkie leczenie może zwalczyć tą bakterię? Czy mam promienicę, w prawdzie jestem zakażona tą bakterią, ale nie mam żadnych objawów. Posiew robiłam profilaktycznie, ponieważ leczyłam się z powodu bakterii coli. Gdyby nie ten fakt, nie wiedziałabym, iż mam nową infekcję. proszę o pomoc.