Temat: Zagubiona

Witam. Mam 21 lat, od ładnych paru lat borykam się z problemem nadmiernego owlosienia na twarzy, brzuchu plecach nogach... Usuwanie ich jest dla mnie upokarzające, nie potrafię tak żyć a prawdopodobnie do końca życia tak właśnie będę wyglądać, nie radzę sobie z problemami, nie mam znajomych, przyjaciół, rodzina nie rozumie tego. Coraz częściej się z nimi kloce, a za chwilę tego żałuję, wytykam im wszystko. Nie potrafię się powstrzymać, są dni że z łóżka wcale nie wstaje, nic mnie wtedy nie obchodzi... Wszystko stało mi się obojętne, nic mnie nie cieszy, tne się zyletka bo tylko widok krwi mnie uspokaja, stałam się pesymistka, często myślę o śmierci. Nie wiem co mam już robić. 2 lata temu próbowałam się zabić, wylądowałam w szpitalu psychiatrycznym i przez półtora roku z domu nie wychodziłam. Teraz mimo że mam myśli samobójcze to pewnie nie miałabym tyle odwagi żeby to zrobić, ale mnie to już męczy wszystko. Żyje z dnia na dzień, sama dla siebie jestem nikim, już nie mam siły.Jeśli jest ktoś kto by mi doradził co dalej to byłabym wdzięczna.

Problem z którym Pani stara się walczyć, nazywa się hirsutyzm.Być może ma Pani podwyższony poziom męskich hormonów - androgenów.Problemem takim zajmuje się lekarz endokrynolog,który powinien przeprowadzić,a konkretniej zlecić badanie testosteronu, dehydroepiandrosteronu oraz androstendionu.Na podstawie otrzymanych wyników może zastosować kuracje hormonalną mając do dyspozycji cały szereg leków,w tym hormonalnych m.in.doustne leki antykoncepcyjne,ketokonazol,spironolakton,octan cyproteronu,glokokortykosteroidy,finasteryd i jeszcze wiele innych.Nie ma się co załamywać,tylko spróbować chociaż spotkania konsultacyjnego u endokrynologa.Być może wyjaśni się dokładna przyczyna Pani problemów.Dzisiaj jest wiele sposobów na rzeczy, które wydaję się nie do pokonania.
Pozdrawiam serdecznie.