Witam. Nie wiem czy w dobrym dziale napisałem, jeśli nie to proszę o przeniesienie do innego działu. Mam 20 lat mój problem polega na licznych zacięciach podczas golenia. Nie są to typowe zacięcia wzdłuż, jak nie raz przetniemy palec, tylko są to pojedyncze punkty z których pojawia się krew. Gole się jednrazówkami gillette. Czy takie coś jest normalne ? Czy, że tak powiem mam delikatną skórę i maszynka rani po prostu moją twarz ? Te zacięcia najczęściej zdarzają się na szyji i pod nosem.
Proszę o poradę