witam, mam 22 lata. już od bardzo długiego czasu piję tak by tracić świadomość. zdarzają mi się maratony po 3-4 dni gdzie piję całymi dniami a rano zawsze klinuję;/ piję tylko gdy mam wolne w środku tygodnia albo cały weekend od piatku do niedzieli. Kiedyś tak nie miałam . alkohol mnie nie pociagał. dziś nie dosyć że zachlewam się coraz bardziej to po pijaku nie szanuję prywatności mojego wspólokatora. Od niego ostatnio się dowiedziałam co wyprawiam bo ja tego w ogóle nie pamiętam. on mi niestety nie wierzy że nie pamietam takich rzeczy natomiast ja nie jestem w stanie sie inaczej bronić ponieważ na prawdę po alkoholu na moralniaku i kacu nie pamietam zupełnie nic;/ nie wiem co mam z tym zrobić bo przez to popsuły się kontakty między nami a od jakiegos czasu mam mysli samobójcze....... szukam jakiegos specjalisty, psychiatry nie wiem. chciałabym żeby ktoś pomógł mi sobie z tym poradzić....... sama nie umiem..... proszę.....