Witam. Od roku mam zaburzenia hormonalne. Zaczęło się wszystko od wzrostu poziomu prolaktyny. Po wzięciu leków Bromergon i Norprolak wzrósł mi również poziom TSH przy prawidłowych poziomach FT3 i FT4.Dostałam Eutyrox po którym czułam się fatalnie. Dostałam wysokiego tętna, ciśnienia i drżenia w całym ciele przy jednoczenym braku sił. Odstawiłam lek choć był w małej dawce i poczułam się trochę lepiej ale ciśnienie i kołatania serca zostały. Po około pół roku poziom TSH wrócił do normy bez leków. Ostatnio niestety mam nowy problem bo mam fatalne wyniki hormonów płciowych. Spóźnia mi się okres od 2 tygodni i pomimo wzięcia progesteronu nie pojawił się za to znowu mam podwyższone TSH. Prosze o pmoc bo już nie wiem co robić . Co nie wezmę z hormonów to źle to wpływa na tarczycę a przecież muszę w końcu coś ze sobą zrobić i jakoś żyć.