Witam!
Wczoraj byłem uczestnikiem nieprzyjemnego wydarzenia w trakcie biegania, a mianowicie, mijałem dwójkę dzieci z czworonogiem, który zareagował dość agresywnie na mój widok, niestety trzymająca go dziewczynka nie podołała sile pupila, choć ten nie był wybitnie duży. Rzucił się na mnie z zębami i wydaje mi się, że mógł mnie lekko szczypnąć w okolice uda/pośladka, byłem dość spanikowany bo to pierwsza taka moja konfrontacja ze zwierzęciem i szczerze mówiąc nie do końca pamiętam dokładny jej przebieg, niemniej po powrocie do domu i oględzinach zauważyłem, że materiał spodni nie został naruszony tak samo jak skóra w miejscu potencjalnego ugryzienia. Czy powinienem mimo wszystko spróbować odnaleźć właścicieli psa i poprosić o okazanie dowodu szczepienia czy nie przejmować się tym incydentem? Naczytałem się trochę o wściekliźnie, ale nie chciałbym popadać w przesadę. Za wszelkie odpowiedzi z góry dziękuję.