Witam!
Mam 21 lat i ostatnio trochę bardziej zainteresowałem się swoim ciałem. Badania krwi miałem prowadzone rok i dwa lata temu i wszystko było w normie (przed przyjęciem do pracy i na uczelnie miałem badania). To samo tyczy się okulisty. Dość długo chodziłem do poradni z moim uczuleniem na roztocza dwóch gatunków, jednak w tej chwili jest dużo lepiej.
W tym tygodniu zrobiłem również test na cukier i jest super: 80mg/dl - z moim uzależnieniem od słodyczy bałem się czegoś gorszego... Ciśnienie mam od zawsze książkowe.
W moim mieście było ostatnio prowadzone badanie, którego nazwy nie pamiętam. Było za darmo i raczej dla osób starszych, ale wynika z niego, że mógłbym mieć więcej masy mięśniowej, bowiem jest tylko "ok", tkanka tłuszczowa jest na pograniczu "ok/za mało", tłuszcz wisceralny w skali 1-30 mam 1, wiek metaboliczny 17 latxD, BMI 20,7.
Jedyne co mnie zastanawia z tego badania to fakt, że mam 70,1% zawartości wody w organizmie. Myślę, że od zawsze mogłem mieć problemy z odwodnieniem, ponieważ w rodzinie zawsze był to temat bagatelizowany i wodę piję dopiero od nieco ponad roku. Czy powinienem zrobić jakieś badanie z tym związane, może moczu? Jeśli tak to gdzie? Mój lekarz, że tak powiem, spojrzał na mnie przy wizycie jak na idiotę, także wolałbym chyba prywatnie gdzieś indziej...
Tyle że na moją prośbę dał mi skierowanie do ortopedy, ponieważ mam skoliozę, której on sam nawet nie widział chyba. Wg mnie natomiast lewy bark bardzo ucieka mi w dół, wszystkie plecaki jakie miałem do tej pory były dla mnie niewygodne i widzę w lustrze, stojąc przed nim, że coś jest nie tak.
Od kiedy powinienem zacząć interesować się tego typu badaniami? Niby młody jestem, ale na cukier nigdy(!) nie miałem robionych testów. Swojej grupy krwi właściwie też nie znam. Jeszcze chcę się zarejestrować do stomatologa, bowiem ostatni raz widział mnie w gimnazjum tj. kilka lat temu.
Pozdrawiam,
Piotr