Witam. Nie wiem czy zamieszczam pytanie w odpowiednim dziale, jeśli nie to proszę o przeniesienie.
Jakoś w grudniu 2014 podczas treningu, przeskoczyło mi coś w kręgosłupie, co skończyło się tym że przez prawie 2 tygodnie chodziłem sztywny, nie mogłem się schylać ze względu na ból. To już była 2 moja taka sytuacja w życiu. Zaniepokojony poszedłem do ortopedy urazowego, który wypisał mi skierowanie na tomografię odcinka lędźwiowego. Oto jakie dostałem wyniki:
- Niewielka lewostronna skolioza lędźwiowa
- L1/L2 Tylna część krążka nieznacznie uwypuklona modeluje worek oponowy. Przeciążenie lewego stawu m-k.
- L2/L3 Tylna część krążka nieznacznie uwypuklona modeluje worek oponowy. Przeciążenie prawego stawu m-k.
- L3/L4 Tylna część krążka nieznacznie uwypuklona modeluje worek oponowy. Elementy kostno-stawowe w normie
- L4/L5 Tylna część krążka nieznacznie uwypuklona modeluje worek oponowy. Kanał kręgowy w wymiarze a-p skrócony do 11 mm. Zwężony lewy otwór m-k
- L5/S1 Paracentralna prawostronna wypuklina jądra miażdżystego modeluje worek oponowy. Elementy kostno-stawowe w normie.
WN: Wypuklina jądra miażdżystego modeluje worek oponowy
Czy z moim kręgosłupem jest bardzo źle ? Do jakiego lekarza się zgłosić do neurologa czy ortopedy? Czy może mnie to wykluczyć z treningów? Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi.