Witam!
Mam pytanie odnośnie badan z morfologii. Mam 24 lata i ostatnimi czasy bylem chory tzn. ból gardła, kaszel katar czyli typowe objawy grypy lub przeziębienia. Taki stan utrzymuje mi się już ponad 1,5 tygodnia. Brałem leki typu gripex wit. C , syrop z czosnku domowej roboty itd ale to nie pomogło i udałem się do lekarza. Lekarza mnie przebadał i wysłał na morfologię oraz przepisał lekki typu witamina A+K, witamina C, jakiś syrop na receptę i ibuprofen. Zapomniałem napisać ze mam powiększone węzły chłonne.

Przechodząc do sedna, wyniki badan morfologicznych z wymazem, glukoza, OB, ASO i białko C-reaktywne (CRP) wszystko wyszło w normie.. No i nie mam pojęcia jak to zinterpretować. Lekarz podejrzewał zapewne zarażenie gronkowcem lub paciorkowcem ale to chyba nie to. Tragicznie się nie czuje, ogólnie to w miarę dobrze ale ten katar kaszel powiększone węzły chłonne zaczynają mnie już ostro denerwować. Ktoś coś jakieś sugestie? Dziękuje za odpowiedź.

Pozdrawiam.