Witam.
Mam nietypową sprawę. Mianowicie genetycznie nie mam górnych dwójek. I jedynki mi się rozeszły. Chce założyć aparat na zęby. Ale jest problem. Ząb górna piątka od prawej jest zepsuta. Kiedyś miałem go leczonego ale oczywiście utalentowany stomatolog zrobił mi go tak że dalej się psuł a plomba później wypadła. Potem żab mi się cały ukruszył i został mi tylko kawałek zęba w dziąśle A w środku już mam dziurę do nerwa. Nie wiem czy da się to to jakoś wyleczyć i nadlać całego zęba czy jak. A jeżeli trzeba wstawiać zęba to ile to kosztuje za taki konkretny ponieważ uprawiam sztuki walki i nie chce żeby mi sie po jednym uderzeniu złamał :/ Teraz znowu chodzi mi o ten aparat czy jeżeli bym wstawiał sztuczny ząb to będzie miało to jakąś wpływową rolę na aparat? Mam jeszcze jedno pytanie. Czy da się jakoś operacyjnie nastawić te jedynki i wstawić odrazu te brakujące dwójki? Bo ja nie mam czasu za bardzo na chodzenie na kontrole i wgl ale na ten czas mogłbym wziąść wolne. Proszę o odpowiedź
Z góry dziękuje