Witam,
Mam 17 lat i mój najlepszy przyjaciel ma problem ze zdrowiem, a w zasadzie to z samym sobą. Jest strasznie zakręcony, nic mu się nie chce, oceny ma coraz gorsze a co najgorsze to ciężko jest go gdzies wyciagnac, a przeciez nigdy tak nie było. Nie wiem co się z nim dzieje, ale niepokoję się bardzo, za rok mamy maturę a on wszystko olewa, jakby nic go nie cieszyło i nie widział sensu zycia. Przestał w ogóle dbac o siebie. Jak pytałam sie czy ma jakieś problemy w domu to zaprzeczył, nie chciał ze mną rozmawiać. Nie wiem czy to chwilowe ale trwa to juz około pół roku. Jak mam takiej osobie pomóc? Bo pójscie do lekarza odpada, znam go na tyle i nie pojdzie, pewnie się obrazi jak poruszę ten temat. Stał się naprawdę jakiś dziwny
Proszę pomóżcie, co to może być? Depresja?