Witam. Mam pytanie. Jakieś pół roku temu zauważyłam na swoich oczach pęcherzyki jakby żółte. Zaniepokojona tym faktem poszlam do okulisty. Po długim oczekiwaniu dowiedziałam się że to rzekomo woda na spojówce i to nic groźnego tylko mogę miec uczucie obcego ciała w oku. Pomyślałam dobrze, że to coś z czym mogę żyć. Jednak słysząc następne słowa trochę zwątpiłam w kompetencje okulistki. Natomiast zaproponowała mi że może mi przebić tę wodę igłą, ale nie bede mogła ruszać okiem, bo może mi uszkodzić wzrok. Oczywiście wystraszona nie zgodziłam sie na to. Więc chciałabym wiedziec czy woda na spojówce to aby na pewno nic groźnego? Czy moze to coś z czym powinnam zacząć walczyć?