Więc tak... mam na imię Patrycja, mam 16 lat i mam problem.. Odczuwam strach przed tym, że może być mi niedobrze, mogę zwymiotować w miejscu publicznym. Nigdy mi się to nie przytrafiło, nie odczuwam większego obrzydzenia gdy ktoś wymiotuje koło mnie (zdarzały się takie sytuacje). Nie wiem co zrobić, co mam sobie mówić, jakieś placebo ? Jestem w 100 % świadoma, że sobie wmawiam i że nic mi nie będzie gdy wychodzę ( codziennie wychodzę ze znajomymi ). Dodam, że jestem bardzo emocjonalną osobą :P i łatwo się stresuje byle czym. Nie piszcie mi o psychologach czy psychiatrach, bo myślę, że nie ma potrzeby się tam udać.