Witam, mam 14 lat.
Pol roku temu bylem u urologa z rodzicami, konkretnie z ojcem. Nie mogłem zsunąć napletka, bez wzwodu i w zwodzie tym bardziej, ponieważ czułem ból. Urolog sam to zrobił od razu oraz powiedział, że się po prostu bałem. Kazał smarować napletek jakąś maścią przez krótki czas, ona powinna ułatwić sprawę. Wszystko było okej, zsuwał się bez wzwodu w miarę łatwo. Lecz zauważyłem, że podczas wzwodu nie mogę zsunąć napletka, ponieważ to boli. Nie wiem czy mam znów jakieś urojenie, ze sobie coś zrobię jak ostatnio czy coś. Do tego dotykając główki penisa, po zsunięciu napletka odczuwam ogromny ból, czytałem, że to przechodzi po 15 roku życia, że trzeba go jakoś przyzwyczaić bo przez 13 lat nie czuł dotyku, słyszałem również, że może to być grzybica więc sam się już pogubiłem. Próbowałem również, zsunąć napletka bez wzwodu i doprowadzić do niego, z nadzieją, że skóra zrobi się elastyczniejsza lub coś w ten deseń, lecz nawet nie doszło do wzwodu po paru próbach. Chciałbym się obejść bez ponownej wizyty u urologa i do tego rozmowy z rodzicami, ponieważ zapewniałem ich po paru dniach od tamtej wizyty, że wszystko jest super i okej. Czy mógłby ktoś obeznany w tych sprawach się odezwać i pomóc, lub doradzić co mógłbym zrobić w takiej sytuacji? Co robić? Help