Zmagam się z trądzikiem już blisko 10 lat. Odwiedziłam przez ten czas dziesiątki dermatologów, kosmetologów i kosmetyczek. Jedne maści działały inne nie. Aktualnie trądzik mój nie jest bardzo nasilony, ale jest (mam 31 lat). W bibliotece w książkach zielarskich naczytałam się o wiesiołku, a dokładniej oleju z wiesiołka, który pomaga uporać się z trądzikiem. Czy to jest prawda? Czym łykanie kapsułek w wiesiołkiem może pomóc przy skórze trądzikowej?
Pytam, ponieważ nie mam odwagi testować na sobie. Zbyt wiele już przeszłam, aby znowu ryzykować wysyp nowych krost :/