Witam, jakis czas temu wykryto u mnie powiekszone węzły chłonne ( mam ciagle stany podgorączkowe od 9 mscy,) z pewnoscia od 3 miesięcy ale wczesniej ich nie sprawdzałam. Usg potwierdziło ich powiększenie. Laryngolog zalecił biopsje wciąż czekam na wynik. Natomiast od wczoraj bola mnie wszystkie kości mam gorączkę sięgająca 38,8 st. C oraz zauwazylam ropę na powiększonych moim zdaniem migdałach. Gardło mnie boli przy przełykaniu jednak jak dotykam węzłów ktore sa naprawde duze (wieksze niz na usg wtedy po jednej stronie miały 26x11 a po drugiej 17x8 a powiększyły sie te same węzły podrzuchwowe ale duzo bardziej). Jako ze troche boje sie wynikow badan bo węzły mnie nie bolały to mam pytanie jesli to angina to czy tak duze węzły moga mnie nie bolec czy to sie zdarza? Laryngolog która mnie leczy jest na urlopie do września ale nie wiem czy wystarczy wizyta u internisty?