Witam. Prywatnie okulista stwierdzil wewnatrzgalkowe zapalenie nerwu wzrokowego po przebytym wczesniej zapaleniu pluc i zatok. Z czasem widzenie sie pogarszalo az doszlo do stanu krytycznego, na jedno oko juz nic nie widac. Po 10 dniach brania sterydów (encorton) dalej brak efektu, cala strona twarzy lekko jakby podpuchnieta i oko przymkniete. Na kolejnej wizycie lekarz dal dozylnie antybiotyk jakis, zastrzyk pod oko ale dalej po 2 dniach brak efektu. Co robic, czekac dalej czy jechac do szpitala?