Witam, mam mikroskopijną tarczycę która ma tendencję do zmniejszania się jeszcze bardziej. Badania tsh wykonane rok temu wynosiły 1.2, w sierpniu 1.7 i bylam wtedy u endokrynologa i powiedzial ze jak wzrosnie do 3 to wtedy mam przyjść, a tymczasem obecnie po 5 miesiącach nagle spadło do 0.7. Czuje się fatalnie mimo dobrych wyników krwi i moczu. Co powinnam zrobić? Jest sens kolejnej wizyty? Mam nadczynność czy może Hashimoto?