Witam, mam wrodzoną wadę serca, szmery, lekarz kardiolog wyjaśnił mi to tak, że mam nieco długie i wiotkie płatki zastawki, moje ciśnienie jest niższe od prawidłowego, w okolicach 100-110/60-70, nawet po kawie nie czuje podniesionego ciśnienia, a puls zazwyczaj w normie, jednak gdy się zwiększa to jest to odczuwalne, ciężej mi się oddycha, czasem odczuwam delikatny ścisk w gardle, co powoduje uczucie dyskomfortu, a czasem nawet jakiegoś lęku. Do kardiologa chodzę od urodzenia, w ostatnim czasie zaniedbałem wizyty, nie byłem kilka lat, poszedłem pod koniec 2014 roku, lekarz wyjaśnił mi mój problem jak wyżej opisałem, i przepisał tabletki, nazwy nie pamiętam w tej chwili, ale jakieś słabe jak mówiła pani kardiolog, że nawet mogą być zbyt słabe. niestety to też zaniedbałem i nawet nie wykupiłem, w dużej mierze też przez to że przeczytałem na ulotce, że są one głównie na zbyt wysokie ciśnienie tętnicze, a że jestem dość strachliwym człowiekiem jeśli chodzi o te sprawy to odpuściłem. kolejną wizytę miałem w I kwartale tego roku, a kolejną w maju, na której nie byłem, bo mam słabą pamieć, nawet jak sobie zapisałem. Dodatkowo jestem palaczem. Mam 26 lat. Na koniec czerwca mnie podróż samolotem, i pytanie moje jest z tym związane, czy lecieć i jak się przygotować, gdyż raczej słabo znoszę zmiany ciśnienia np. gdy jechałem na Morskie Oko, fakt że po wyjściu z busa na świeże powietrze w miarę szybko mi przeszło, ale w drodze to była dla mnie męczarnia, bynajmniej takie moje odczucia były, głównie oszołomienie, nie mówię o cięższym oddechu bo to raczej mam na co dzień, a puls czy ciśnienie to nawet o tym nie myślałem, jedynie tylko w głowie miałem żeby jak najszybciej wyjść z tego busa.

Damian. Pozdrawiam.