Od około trzech lat mam następujące problemy:
- jakkolwiek bym nie spał, budzę się z bólem głowy takim dziwnym, jakby pomieszanie bólu głowy z uczuciem niewyspania się. Czuję to tylko w okolicach skroni. Przez to codziennie wstaję i czuję się jakbym był conajmniej przeziębiony i nie mam sił na nic. Co ciekawe, wystarczy, że pójdę zdrzemnąć się (nawet kilka minut) i to wszytsko samoistnie przechodzi (chociaż czasem zostaje lekki ból ale uczucie niewyspania mija). Jak się nie zdrzemnę to czuję to cały czas, ani na sekundę nie przechodzi.
- dodatkowo okropna suchość w nosie (kiedyś miałem te tzw. 'kozy w nosie', teraz kompletnie zero), często nawet mnie piecze nos w środku od zimna w zimie, wysychanie ust, wysychanie rąk
Dopiero niedawno wziąłem pod uwagę, że to może być coś z alergią. Laryngolog dał mi skierowanie na rezonans i mam umówionego alergolog a w lutym. Ale póki czekam chciałbym, żebyście wy ocenili, żebym w razie czego miał jakiś dodatkowy punkt zaczepienia. Wszystkie objawy pojawiły się w bardzo zbliżonym czasie. Trochę wcześniej pojawiły się problemy psychiczne w postaci myśli obsesyjnych ale nie wiem czy to wiązać z tym wszystkim. Do tego mam od wielu lat zatkaną minimalnie jedną dziurkę w nosie. Nie czuję nigdzie żadnego kataru ani wydzieliny. Co do chorób w rodzinie, tata ma od dawna problemy z zatokami i kilka razy miał zabieg.