Witam mam pytanie jak przerwać chore uzależnienie od drugiego człowieka?
Witam mam pytanie jak przerwać chore uzależnienie od drugiego człowieka?
Ostatnio edytowane przez Ania ; 10-21-2010 o 22:34
Zając się czymś takim, żeby nie myśleć o tej osobie. Znaleźć nowych znajomych![]()
Miałam podobny problem. Tak się uzależniłam od psychiatry, że nie zauważałam żadnych innych lekarzy. Czułam,że psychiatra dla mnie jest najważniejszą osobą.Ciągle kombinowałam ,żeby tylko zadzwonić. Jednak po latach okazało się ,że to uzależnienie kiedy okazało się że przez te lata krzywdziłam rodzinę, nie widziałam w tym nic złego, nawet im nie mówiłam, że psychiatra wyciąga ode mnie kolosalne sumy w postaci prezentów. Były to drogie rzeczy. Kiedy nadszedł moment,że próbowałam popełnić samobójstwo. bo nie potrafiłam powiedzieć ,że już nic mam do dania.Odratowano mnie i kiedy zapytano przyczynę odpowiedziałam, że nie mam już czego zanosić to jak będę wyglądała.Wtedy to porozmawiano ze mną poważnie za co i komu musiałam dawać, niechętnie ale w stanie jeszcze nie do końca podleczonym jak papla wszystko opowiedziałam od początku do końca. Natychmiast zgłoszono do działu korupcji, a tam nic tylko świadków mam podać, Jak miałam to zrobić, jeżeli odbywało się w gabinecie podczas terapii. Musiałam napisać skargę do Izby Lekarskiej i opisać wszystkie szczegóły. Sprawa obecnie jest w Okręgowej Izbie przysłali mi numer sprawy i w taki sposób już drugi rok zaczynam odzwyczajać się od uzależnienia od danej osoby. Ponieważ bardzo tą osobę lubiłam, szanowałam trudno to znoszę, ale jako pacjent powinnam być poinformowana,że nie wolno mi nic nikomu w PZP dawać. Przez kilka lat kazała mi znosić różne prezenty tak średnio na sumę 10 000zł przez 12 lat.
A kiedy wysłałam sms, że ( nie będę się powtarzać) i napisałam,że kazano poinformować mnie o dobrowolnym zwrocie. Dostałam odpowiedź w jednym zdaniu. Wyłączam sms od pani. Jest to bardzo przykre, bo ja oszukiwałam rodzinę, zabierając ciężko zapracowane pieniądze, a psychiatra nawet nie powiedział,że jej nie wolno brać. Tylko brała i zawsze chciała więcej. Ja jako chora na schizofrenie bardzo bałam się odrzucenia i robiłam co każe, a przede wszystkim bardzo pani ufałam. Myślałam,że tak musi być.Zbytnio się rozpisałam, ale może będzie mi lżej. Serdecznie dziękuje za wysłuchanie , cieplutko pozdrawiam życząc spokojnej nocy.
Krzysia
Witam,
Odpowiadając osobie rozpoczynającej ten wątek - po jednym lakonicznym zdaniu bardzo trudno jest udzielać jakiejkolwiek odpowiedzi, gdyż wszystko zależy głównie od kontekstu, ale także od własnych wyobrażeń i oczekiwań. W takiej sytuacji zwykle dobrze jest dokładnie omówić swój problem ze specjalistą.
Pozdrawiam,
Barbara Michno-Wiecheć
psycholog psychoterapeuta
Gabinet Psychologiczny Drugi Brzeg Barbara Michno-Wiecheć
https://psychologiczny.com.pl
Dzięki pracy ja niektórych forum psychologicznych, odważyłam się wiele spraw mówić wprost. Widać jak takie porady są potrzebne nie tylko na wideo. Zrozumiałam, może jeszcze nie do końca jak nie jest warto uzależniać się od ludzi. Potrafią bardzo skrzywdzić , ale i też pomóc. Za co serdecznie dziękuję.