pare dni temu (w Niedziele) uzadlina mnei pszczola w palec u stopy.Wyciągnąłem żądło , stopa w przeciągu paru godzin spuchła,nic nie stosowalem , na drugi dzien spuchła jeszcze bardziej i przy chodzeniu zaczeła mnie boleć zacząłem stosować ocet smarowałem nim gaze i zawijałem bandaże ( na noc) rano zauważałem że stopa była lekko sina ( może dlatego że za bardzo scisnąłem) ale ból ustępuwał.z Wtorku na środe nawilżyłem sam ręcznik i nim obłożyłem stope opuchlizna zeszła ale niewiele ,na noc z środy na czwartek zastosowałem to samo plus w środe wypiłem jakeis wapno z jakimis dodatkami i opuchlizna nie zeszła a wydaje mi się że nieco urosła lub jest taka sama.
Stopa na podbiciu obok kostki jest lekko czerwona i cieplejsza niż przy palcach , pojawiają się sine ślady ale po chodzeniu pod kostka więć sądze że to pod wpływem ciężaru ale sam nie wiem . licze na odpowiedzi