nic nie tłumaczy wyzywania się na innych osobach i atakowania ich bez powodu. Grzecznie pytam o sposób leczenia a jak nie masz nic do powiedzenia to wypowiadać się nie musisz jeśli maja to być żarty z czyjegoś stanu zdrowia.
A co do sprawy to skąd wiesz co przyczyniło się do choroby. nie wyjaśniłam jak to się stało nie będę pisać dziesięciu stron bo tego nikt nie przeczyta. opisałam sprawę krotko i zwięzłe. A wątpliwości w jakim dziale powinno się znaleźć pytanie powinnam pozostawić bez komentarza. Ale jednak skomentuje. Leczę się u neurologa bo tak postanowili lekarze, tak mnie skierowano i oni znają sytuacje i o psychiatrze nic nie mówili wiec wszystko jest jasne. Wiedzą co robią skoro zlecili takie a nie inne konsultacje. Pozdrawiam