Witam,
12.08- dostałam okres,
01.09- uprawiałam petting i bałam się, że preejkulat został przeniesiony do wnętrza pochwy na palcach, wytrysku nie było,
12.09-dostałam następnego okresu,
02.10- byłam na usg przez odbyt- lekarz powiedziała, że nic w macicy nie widzi(boję się jednak, ponieważ ona zrozumiała, ze sytuacja miała miejsce po ostatniej miesiączce, czyli po 12.09 i powiedziała, że nie da się nic zobaczyć teraz bo za młoda ciąża by była, ale jak już robiła mi te usg, to powiedziała, że w macicy nic nie widzi. Potem jej wyjaśniłam, że to było 01.09 to ona powiedziała, że w takim razie to na pewno jej nie ma. )
Dziś jest 16.10- 35. dzień cyklu, a do tej pory nie mam okresu. W tym cyklu chorowałam i przyjmowałam leki, a także miałam dużo stresów.(Przez ostatnie pół roku moje cykle wahały się od 25-34 dni)
Obliczyłam, że 02.10 byłby 8. tydzień ciąży- czy to prawidłowy wniosek?
Czy byłaby możliwość żeby ginekolog nie zauważył ciąży podczas usg ?
Bardzo się stresuję i proszę o odpowiedź.