Od razu przeprosze ze temat w dziale chirurgicznym, ale ciezko to okreslic.
Moj tata ma urostomie. Przez kilka lat wszystko bylo wporzadku, jednak od kilku miesiecy pojawia sie krwawienie. W worku na mocz sa krzepy krwi (ciemnej). Prawdopodobnie nie wychodzi ona z jelita, tylko gdzies pomiedzy jelitem a skora. Tej krwi jest dosc sporo, dlatego jest to bardzo niepokojace. I ciezko okreslic od czego zalezy kiedy jest taki atak. Czasem co kilka dni, a pozniej nie wystepuje przez miesiac.
Na oddziele onkologicznym gdzie leczy sie tata nic nie wiedza... Robili juz zabiegi laparoskopowe oraz dwie operacje i nic nie znalezli. Pozbyli sie taty, kazac zglosic sie do innego szpitala na oddzial chirurgi gdzie rowniez nie wiele robia. Od jesieni tamtego roku kilkanascie razy odwiozlem go do szpitala gdzie po kilku dniach go wypisali nic nie diagnozując.
Postanowilem poszukac w Internecie bo moze ktos mial juz taki przypadek.
Dodam tylko, ze tacie robily sie biale palce (nie wiem czy to ma cos wspolnego) - to podobno zespol Raynauda.