Witam!
Od tygodnia męczy mnie ból za mostkiem. Na początku myślałam, ze to serce, jednak po posiłku ból się zmniejszył. W chwili kiedy robiłam się głodna ból się nasilał. Niestety po jakimś czasie jedzenie juz nie pomagało - boli mnie cały czas. Ból się nie nasila przy wysiłku ale zaczął wędrować do nadbrzusza i nad mostek po prawej stronie. Nie mam zgagi lecz dzisiejszej nocy poczułam pieczenie. rok temu miałam robioną gastroskopię i wyszła mi pojedyncza nadżerka przełyku. Ból jest dziwny taki tępy i pusty. czasami mam wrażenie jak by mi ktoś usiadł na klatce piersiowej. Przy przełykaniu nie czuje dyskomfortu, żoładek tez mnie nie boli - tylko w nocy czuję delikatne pieczenie. Zrobiłam test na helicobacter - wynik negatywny. W przyszłym tygodniu wybieram sie do gastrologa. Boje sie, ze może to być coś poważnego.