Witam

Mam 17 lat. Od blisko 2 lat borykam się z problem niesamowicie swędzącej skóry. Pojawia się wtedy, gdy się np. spocę, zacznę stresować, śmiać itp. Gdy idę gdzieś szybko, muszę stanąć na 5 minut i ochłonąć, bo bym nie wytrzymał. Ciężko mi ćwiczyć na WFie, wychodzić na zewnątrz w okresie wiosenno-letnim. Nawet podczas kąpieli w ciepłej wodzie, swędzi mnie całe ciało. Głównie jest to głowa, plecy, brzuch, uda, okolice krocza, twarz. Poczytałem trochę w internecie i rzuciła mi się w oczy pokrzywka cholinenergiczna. Miał ktoś podobny problem? Jakieś rady?

Pozdrawiam.