Witam. Mam pytanie co do mojego kolana. Otóż dzisiaj rano dosyć szybko jechałam na rowerze przeznaczonym na skakania na rampach/górkach itp. Stałam na pedałach jadąc gdy nagle niespodziewanie spadł mi łańcuch. Rower zaczął się rzucać w różne strony a ja niekontrolowanie wypadłam przez kierownicę prosto na prawy górny róg prawego kolana. Ból był nie do zniesienia, na kolanie mam również dwie rany. Niestety kiedy wstałam okazało się że nie mogę na tej nodze stać, nie mogę jej zginać i w szczególności chodzić. Po tych 6 godzinach ból nie mija kolano boli nawet przy dotyku, nie mogę chodzić, skacze na zdrowej nodze, lecz nawet wtedy noga masakrycznie boli. Mam nadzieje ze to stłuczenie, lecz zastanawiam się czy nie jechać do szpitala? Ktoś może mi coś poradzić?