Witam,od pewnego czasu mam problemem z ubytkami w kości piszczelowej spowodowane treningami sportów walki brak w kości jest łatwo wyczuwalny pod skórą i jest dość głęboki (można to porównać do u szczerbionej deski).

Mam pytanie,co mam z tym zrobić.Byłem u lekarza i powiedział mi żebym przestał trenować,jestem poza treningiem około 3 miesiące a szczelina jak była tak jest,nie odczuwam bólu ani żadnych innych bodźców(boję się po prostu żeby kość kiedyś nie gruchneła bo do treningów mam zamiar za niedługo wrócić)

Może mi powiedzieć ktoś czy picie dużej ilości nabiału suplementów diety typu ''calcium'' coś pomoże?może ktoś miał już taki problem?