Witam.
Chciałbym prosić o poradę lub ewentualne rozwiązania dotyczące opisanego przeze mnie zagadnienia. Otóż problem mój jest następujący. Dokładnie półtora tygodnia temu odniosłem kontuzję podczas upadku. Zostałem popchnięty i niefortunnie z dużym impetem upadłem bokiem ciała na krawężnik. Całą siłę uderzenia przejęła prawa część brzucha, 1-2cm nad kością miednicy. Powstał spory siniak i obrzęk [link do zdjęcia 2 dni po zdarzeniu: http://imageshack.us/a/img38/4216/20130603190909.jpg ]. Sińce powoli schodzą, ale opuchlizna nie. Na dodatek jest twarda, a samo miejsce kontuzji jest jakby mniej czułe na dotyk. Nie odczuwam bólu jako takiego. Wiadomo, gdy się w to miejsce uderzę, czy mocniej dotknę to i owszem. Główną rzeczą, która spędza mi sen z powiek jest ta twarda opuchlizna. W dotyku jest jak piłka pod skórą. Nie raz miałem opuchliznę w ciągu całego życia, ale nigdy nie była twarda. Czy jest to normalne przy tak rozległym stłuczeniu, czy powinienem zaczerpnąć porady lekarza?